4,054
wyświetlenia
wyświetlenia
Nie jesteśmy wielkimi znawcami tej dziedziny sportu, więc pozwolimy sobie tutaj zacytować jednego z użytkowników wykop.pl, który bardzo ładnie wytłumaczył co tu się tak naprawdę wydarzyło.
„Chwilę wcześniej na studzienkę najechał Charles Leclerc, pokrywę lekko wyssało i wystawała ponad poziom drogi. Russel miał pecha i wziął studzienkę środkiem, a pokrywa zrobiła trociny z deski na podwoziu i wyrwała trochę elementów aero z tylnej części bolidu. Wygląda na to że Russel nie ma auta, pewnie znowu Kubicy bolidem będą robić testy. A do kwalifikacji przełożą elementy wymagane do trzeciego nadwozia, które powinni mieć w całości na zapleczu. Tyle że teraz to już żadne obijanie nie wchodzi w grę. Pewne części zamienne są po porostu w jednym egzemplarzu. Podejrzewam że koszt i to spory pojdzie z ubezpieczenia toru. Nie było w tym ani trochę winy zespołu, a sporo winy wynikającej ze słabego zabezpieczenia tor”.
Reklama
Rozmowy na Facebooku