wyświetlenia
19-latek oddał się w ręce policji, po przyznaniu się do oblania benzyną i podpalenia kotki. Ciężko poparzone zwierzę zostało znalezione na polu kukurydzy, będąc przywiązanym liną.
Noah Riley zeznał, że po zobaczeniu kilku postów o kotce w internecie, postanowił on skończyć z nim raz na zawsze.
Brutalny czyn został zauważony po tym jak emerytowany strażak, Steve Wright, dostrzegł pożar na polu niedaleko jego domu.
Oblane benzyną zwierzę miało również przymocowaną do głowy petardę, która najwyraźniej nie odpaliła.
Kot był bardzo przerażony i cichy. Unikał towarzystwa ludzi i widać było, że cierpi.
Po pewnym czasie, zwierzę zostało przetransportowane do innej placówki, gdzie dochodzi ono powoli do zdrowia.
Sam fakt, że jest ona wśród żywych zawdzięcza temu, że wpadła ona do kałuży która częściowo oczyściła futro kota z benzyny,
spowalniając płomienie.
Koszt ratowania kotka już dawno przekroczył tysiąc dolarów. Na szczęście jest wielu darczyńców, okazujących wsparcie finansowe. Wierzymy, że kotek jeszcze zaufa jakiemuś człowiekowi…
Źródło: http://www.dailymail.co.uk/
Rozmowy na Facebooku