1,809
wyświetlenia
wyświetlenia
Chyba każdy rozumie radochę, kiedy to udało się wskoczyć do sklepu monopolowego tuż przed zamknięciem. Impreza trwa, a tu nagle ktoś krzyczy, że potrzebne jest zaopatrzenie, a najbliższy sklep zamykają za 10 minut i trzeba szybko gnać, żeby się jeszcze zaopatrzyć.
Może nie wszyscy mieli kiedyś takie problemy, ale założymy się, że wielu z Was zna to uczucie.
Jakie to szczęście kiedy to na ostatnią chwilę uda się co kupić. Nic tylko wyskoczyć do znajomych z uniesionymi rękoma na znak zwycięstwa.
Tak właśnie zrobił gość z poniższego nagrania. Tak bardzo się cieszył z zakupu piwa, że dosłownie ręce uniósł w górę. Nie przewidział tylko jednego, że torba w której trzymał piwa może nie wytrzymać takiej ilości szczęścia.
Koledzy spadli z nieba do piekła dosłownie w jedną sekundę. Możemy im tylko współczuć. Wydaje nam się jednak, że sporo osób oglądających to nagranie znalazło się kiedyś w podobnej sytuacji.
Reklama
Rozmowy na Facebooku