menu
Cwaniak chciał się ścigać na światłach. Został momentalnie zaorany
Cwaniak chciał się ścigać na światłach. Został momentalnie zaorany
Znacie takich kierowców którzy lubią prowokować innym swoim zachowaniem. Mają tak wystrzelone w kosmos ego, że zaczepiają kierowców nawet na światłach. Zazwyczaj ludzie nie zwracają uwagi na takich kierowców i unika się kontaktu dla własnego bezpieczeństwa.

Dzisiaj pokażemy Wam takiego cwaniaka, który to postanowił zaczepić innego kierowcę w samochodzie. Na nagraniu słychać, ze się z niego śmieje, prawdopodobnie z jego samochodu. Po tym jak już zaczął prowadzić swój monolog postanowił szybko wystartować spod świateł.

Możliwe, ze prowokował go do ścigania. To mu się jednak nie udało. Jednak na kolejnych światłach bardzo mocno się zdziwił. Gość do którego pyskował zajechał mu drogę, a następnie wyciągnął coś na widok czego gość momentalnie się zamknął. Piękna karma.

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku