menu
O krok od tragedii z udziałem TIRa na przejściu dla pieszych
O krok od tragedii z udziałem TIRa na przejściu dla pieszych
Do bardzo groźnej sytuacji doszło w poniedziałek 15 maja około godziny 16 na drodze krajowej numer 12 w pobliżu Lublina. W internecie pojawiło się nagranie z tej sytuacji zarejestrowane przez dwie kamery samochodowego wideorejestratora. Na nagraniu można zobaczyć, że autor nagrania porusza się za samochodem osobowym.

Kierowca jadący przed nim najprawdopodobniej nie zauważył pieszego, który zatrzymał się przed przejście. Zrobił to jednak autor nagrania, który zdążył zahamować i ustąpić pierwszeństwa. Z tym miał jednak problem kierowca auta ciężarowego, który jechał za nim. Wiedział, że nie zdąży zahamować, dlatego też ratował się ucieczką na wysepkę. Na szczęście nikogo na niej nie było i udało mu się też ominąć oznakowanie. Nikt nie odniósł obrażeń w tej sytuacji.

Za autem ciężarowym jechał policyjny radiowóz. Wydawało by się, że policjanci podejmą jakąś interwencję. Nawet kierowca ciężarówki zjechał do najbliższej zatoczki, prawdopodobnie myśląc, że zostanie zatrzymany. Tak się jednak nie stało i policjanci pojechali dalej. W tej sytuacji zastanawia jedno. Czy obecne przepisy nie są zbyt rygorystyczne? Czy przez nie piesi nie są jeszcze bardziej narażeni w obrębie przejść dla pieszych?

Niektórzy weszli by na to przejście bez żadnego zastanowienia. Oczywiście przepisy mówią jasno, że przed przejściem dla pieszych należy zwolnić i zachować szczególną ostrożność. W dodatku pojazdy między sobą powinny zachować między sobą taką odległość aby mogły wyhamować.

W tej sytuacji nie wszystko poszło tak jak powinno. Dlatego też warto uświadamiać zarówno kierowców jak i pieszych o tym, że w takich miejscach nie powinno się być zbyt pewnym siebie, bo może się to skończyć tragicznie. 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku