menu
Ziomek rozwalił system. Ochrona nie wiedziała co tam robi
Ziomek rozwalił system. Ochrona nie wiedziała co tam robi
Nawet najlepszym agentom ochrony czasami zdarzają się wpadki. Nic w tym złego jeżeli są to małe wpadki z których można się co najwyżej pośmiać. Gorzej jak przez takie niedopatrzenie ktoś mógł ucierpieć.

Do pierwszej z takich sytuacji doszło podczas ostatnich uroczystości koronacji nowego króla. Podczas gdy rodzina królewska stała na jednej z ulic nagle za nimi pojawił się przypadkowy przechodzeń, który chyba kompletnie nie zdawał sobie sprawy, gdzie się znalazł i, że w tym miejscu w ogóle nie powinno go być, gdyż było odgrodzone od tłumu.

Jemu jednak nikt o tym nie powiedział i jak gdyby nigdy nic przeszedł sobie za plecami osób z rodziny królewskiej. Dostrzegł go tłum, który na ten widok nieźle się uśmiał. Po chwili zorientował się jeden z ochroniarzy, który szybko wyprosił go z tego miejsca.

Poniżej nagranie z tej niecodziennej sytuacji.

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku